Najbardziej z warsztatów filozoficznych podobała mi się Pierwsza Brama. Stała tam Strażniczka z fajną szablą i fajnie nas przepytywała. Ja miałem trudne zadanie, bo byłem astronomem i musiałem wymienić z pamięci nazwy wszystkich planet. Udało mi się za drugim razem, ale Pan Adam podpowiedział mi jedną planetę, Marsa. Choć najbardziej chciałbym być raperem.

Sad czynów
Jako pierwszy położyłem swój czyn na Górze Widoku. Podobało mi się jak dyskutowaliśmy dlaczego wrzucamy nasze czyny np. do Jeziora Zapomnienia. W niektórych czynach wrzuciłbym inaczej niż dzieci.

Na targowisku Ujawnień

To była świetna zabawa, byłem czarownicą i miałem miotłę, ale mój kolega wylosował lwa i miał śmieszną grzywę na głowie. Jedna dziewczynka była szczęśliwa bo mogła pochodzić w szpilkach.

Najmniej podobała mi się ostatnia sala chociaż zagadki były fajne.

No i poczęstunek był skromny, bo mama mówiła mi, ze będzie poczęstunek a ja się nastawiłem bo w sobotę mam dzień słodyczy.

Cieszę się że byłem na warsztatach i że był tam tez mój kolega Kuba, razem zawsze raźniej. Chętnie jeszcze pójdę na takie warsztaty a może wygram dla mojej klasy?

 

                                                                                                               Olaf Bokas  

                                                                                                               S.P.63, klasa IC